Opublikowano Dodaj komentarz

Relacja ze stażu w Kraju Basków (Luty 2019)

W dniach 11.02.2019 r.-18.02.2019r.  6 trenerów z Polski przebywało na stażu w Kraju Basków, przyglądając się z bliska szkoleniu w klubach z Primera Division, tj. Athletic Bilbao, SD Eibar, Deportivo Alaves oraz Real Sociedad. Oprócz wielu godzin obserwacji treningów oraz meczów udało nam się spotkać z wybitnymi postaciami hiszpańskiej piłki. Między innymi: Gaizka Garitano, Jose Luis Mendilibar, Mikel Etxarri, Imanol Alguacil czy Igor Oca. Poniżej znajdują się krótkie relacje każdego z uczestników stażu

 

Tadeusz, Gwardia Koszalin

11 lutego 2019 r., w poniedziałek, punktualnie o godz.11.05, gdy wylądowałem w Bilbao nie wiedziałem jeszcze, że przede mną wyjątkowy czas spędzony na trenerskim stażu, głównie w ośrodku treningowym Athletic Bilbao w Lezamie. Żeby nie marnować cennego czasu od razu udaliśmy się do wcześniej wspomnianej Lezamy, gdzie odbywał się trening pierwszej drużyny Athletic Bilbao. Warto wspomnieć, że dzień wcześniej Athletic zremisował w meczu ligowym na swoim stadionie z Barceloną 0:0.

Zaraz po treningu odbyłem prawie 1,5 godzinną rozmowę z trenerem Gaizką Garitano. Osoba trenera wywarła na mnie ogromne wrażenie. Trener bardzo otwarcie podzielił się swoją wiedzą i doświadczeniem na ciekawiące mnie tematy. Po obiedzie powrót do Lezamy i obserwacja treningów różnych grup wiekowych Athletic Bilbao, począwszy od II drużyny grającej na poziomie Segunda División B (trzeci poziom hiszpańskich rozgrywek piłkarskich), a kończąc na grupach juniorskich i trampkarzach. Powrót do hotelu na kolację o 21.00. Tak wyglądał każdy dzień mojego pobytu w Kraju Basków.

Na pewno to zaleta tego stażu, ponieważ mam wrażenie, że nie zmarnowałem tam, ani minuty na rzeczy zbędne. Na pewno duża w tym zasługa Aleksandra Kowalczyka, który o to zadbał w perfekcyjny sposób. Wszystko było idealnie zaplanowane i przygotowane na mój przyjazd.

Oprócz wizyt w Athletic Bilbao poznałem również inne Baskijskie kluby grające na poziomie Primiera Division, takie jak Real Sociedad, Deportivo Alaves czy Eibar. W tym ostatnim klubie mieliśmy przyjemność być na ich treningu przed meczem z Getafe. Odbyliśmy również ponad pół godzinną rozmowę z trenerem Jose Luisem Mendilibarem. Osoba trenera, również podobnie jak trener Garitano, bardzo otwarta, życzliwa i chętna na dzielenie się swoją wiedzą. Odpowiedział na większość moich pytań związanych z pracą trenera i zaspokoił moją ciekawość jeżeli chodzi o budowę mikrocyklu treningowego.

W San Sebastian miałem okazję zobaczyć jak pracują w Realu Sociedad z grupami młodzieżowymi w ośrodku Zubieta. Również w San Sebastian spotkaliśmy wyjątkową osobę, Mikela Extariego – trenera piłkarskiego z licencją UEFA PRO, dyrektora sportowego, byłego piłkarza. Mentora wielu trenerów Unaia Emerego czy Gaizki Garitano. Obecnie wykładowcy przedmiotu taktyka w hiszpańskiej szkole trenerów. Rozmowa z Mikelem była niesamowitym przeżyciem. W sposób niesłuchanie prosty przedstawił nam zawiłe aspekty futbolu. Osoba niezwykle ciepła i otwarta na innych trenerów. Widać było wkoło, że ciesząca się olbrzymią estymą.

W Deportivo Alaves miałem okazję przyglądać się pracy Igora Oca, trenera prowadzącego II drużynę Deportivo Alaves grającą na czwartym poziomie rozgrywek w Hiszpanii, zwanej Tercera Division.

Staż w Athletic Bilbao i Kraju Basków to nie tylko piłka seniorska, to również piłka młodzieżowa, juniorska i dziecięca oraz futbol w damskim wydaniu. Miałem przyjemność być na meczu Primiera Division Femenina (kobiet) Athletic Bilbao – Real Betis Sevilla, zakończonym wynikiem 2:2, gdzie na trybunach głównego boiska w ośrodku treningowym w Lezamie było około 2 tys. kibiców.

Obejrzałem wiele meczów grup młodzieżowych, między innymi bardzo ciekawy pojedynek pomiędzy juniorami Athletic Bilbao, a Realem Sociedad. Spotkały się dwie najlepsze drużyny w tej kategorii wiekowej, a mecz zakończył się wynikiem 1:1.

Oprócz kilku meczów w którym obserwowałem drużyny juniorskie Athletic Bilbao, miałem okazję zobaczyć również mecze drużyn Askartza (U18) i Deusto (U-13). Dwóch zespołów satelitarnych Athletic Bilbao, w których pracuje Aleksander Kowalczyk.

Ostatnie dwa dni stażu spędziliśmy głównie na obserwacji meczów na różnym poziomie. Chciałbym wymienić dwa z nich. Mecz Primiera Division Real Sociedad – CD Leganés, zakończonym wynikiem 3:0 dla gospodarzy. Komplet kibiców na stadionie, który cały czas jest w przebudowie (została jeszcze jedna trybuna), niesamowita atmosfera na trybunach, możliwość zobaczenia w akcji zawodników grających na tym poziomie, to na pewno było bardzo miłe podsumowanie całego stażu.

Ale jeszcze większym zaskoczeniem dla mnie był mecz Sodupe – Sestao. Dwóch drużyn grających na czwartym poziomie rozgrywkowym – Tercera Division. Mecz drugiej (Sestao) i piętnastej (Sodupe) drużyny dostarczył bardzo dużo emocji. Pokazał mi również, że ten poziom rozgrywek stoi na wysokim poziomie i może być naprawdę dobrym widowiskiem. Naprawdę byłem bardzo mile zaskoczony poziomem meczu.

Tak wyglądał mój staż w Athletic Bilbao i Kraju Basków w krótkim streszczeniu. A wyglądał tak dzięki organizatorowi Aleksandrowi Kowalczykowi. Bardzo serdecznie mu dziękuję. Przez cały czas trwania stażu służył zawsze pomocą. Cały tygodniowy pobyt był bardzo dobrze przygotowany pod każdym względem. Mam nadzieję Olek, że się jeszcze spotkamy. Bardzo chciałbym tam wrócić. Przyjechałem bogatszy o wiele doświadczeń. SALUDOS.

Paweł, Football Academy/Odra Opole

Bardzo się cieszę, że zdecydowałem się wziąć udział w stażu. Przez tydzień dosłownie przesiąknąłem futbolem i miałem niebywałą okazję przyjrzeć się z bliska hiszpańskiej piłce od poziomu amatorskiego po topowe akademie w Europie.

Jeśli ktoś nie lubi porannych wyjazdów i wieczornych powrotów, rozmów z ciekawymi trenerami, poszukiwania odpowiedzi na nurtujące pytania, obserwacji treningów i meczów na różnym poziomie,  analizowania treści treningowych, pięknych widoków i słonecznej pogody, to ten wyjazd nie jest dla niego.

Wyjazd był bardzo dobrze przygotowany i przez cały swój pobyt o nic nie musieliśmy się martwić. Bardzo dziękuje Olkowi za przygotowanie stażu i spełnienia się w roli opiekuna, tłumacza, fotografa, kierowcy itp.

Z czystym sumieniem polecam wyjazd!

Bogumił, Talent Warszawa

Hola Amigos! Nie będę relacjonował tego co robiliśmy na stażu, ponieważ to będzie można przeczytać w raportach moich kolegów.

Opowiem zatem krótko o moich odczuciach – nie ma co ukrywać: są plusy i minusy tego wyjazdu.

Na pewno wielka przyjemność i satysfakcja z możliwości przyjrzenia się z bliska wielkim klubom La Liga. Wartością był również fakt, że zwiedziliśmy amatorskie zespoły, gdzie rzeczywistość była dużo bardziej porównywalna do tej naszej. Wyciągając z tego wnioski na sucho, mogę śmiało postawić tezę, iż główna różnica między Polską, a Hiszpanią dotyczy po prostu podejścia do aktywności fizycznej. Sport w Hiszpanii to kultura/religia*. Całe rodziny z dziećmi pojawiały się na meczach. Nieważne czy były to rozgrywki na najwyższym szczeblu, zespoły kobiet czy kategorii wiekowej U10.

Miało być krótko, zatem przejdę bezpośrednio do minusów. Na pewno spory żal do organizatorów mam o to, że pokoje były trzyosobowe. Źle trafiłem – jeden chrapał przez sen, drugi wydawał jakieś dziwne dźwięki. Należy wziąć na to poprawkę przy okazji kolejnych staży organizowanych przez Futbol Espanol.

Dziękuję Aleksandrowi Kowalczykowi za to, że tak dobrze zorganizował każdą chwilę na tym wyjeździe. Uwielbiam pasjonatów i ludzi oddanych swojej pracy. To, że umożliwiasz swoim kolegom z Polski przyjazd do Kraju Basków zasługuje na największe uznanie. Dzięki temu poznałem wielu ciekawych ludzi – nie tylko z hiszpańskiej elity sportowej, ale również z Californii from U.S.A.

Podsumowując: Wiele wniosków, nowe pomysły, możliwość porównania nie tylko jakości piłkarskiej, ale przede wszystkim trenerskiej. Wszystko czego oczekiwałem od tego stażu otrzymałem podane na tacy. Gracias!

Niewłaściwe skreślić*

Grzegorz, Football Academy Warszawa

Tygodniowy staż w Kraju Basków, okazał się strzałem w 10-stkę. Nie mam tu na myśli tylko filozofii, struktury czy organizacji klubów (tj. Athletic Club Bilbao, Real Sociedad, SD Eibar, Deportivo Alaves) jakie miałem okazje poznać, ale także porównanie warsztatu i wiedzy trenerskiej. Athletic Club de Bilbao, już na samym początku robi wrażanie. Baza treningowa znajdująca się w Lezamie posiada 8 boisk ( 4 naturalne i 4 ze sztuczną nawierzchnią). Pisząc sztuczna mam na myśli najwyższej klasy (kategorii) murawę. W bazie szkoleniowej przyglądaliśmy się treningom grup młodzieżowych, 2 zespołu oraz 1 drużyny. Mieliśmy okazję rozmowy z trenerem zespołu, który, na co dzień występuje w Primera División. Gaizka Garitano przybliżył nam cele pracy, jako menadżera, współpracę ze sztabem szkoleniowym, filozofie gry oraz strukturę treningową. Rzeczą, którą wyróżnia Bilbao jest fakt, iż w drużynie mogą występować tylko zawodnicy z Kraju Basków. Główną filozofią klubu jest wyszkolenie, przygotowanie i wprowadzenie zawodnika do pierwszego zespołu.

Przez 7 dni obserwowałem treningi, mecze – na różnym poziomie rozgrywkowym, odbyłem kilka rozmów z trenerami, dyrektorami sportowymi, koordynatorami, trenerami przygotowania motorycznego czy analitykami. Jestem pewny, że wiedza i bagaż przemyśleń, które zdobyłem pomoże mi w dalszym rozwoju oraz wprowadzeniu pewnych detali w swoich działaniach. Chciałbym podziękować Aleksandrowi Kowalczykowi za świetną organizację stażu. Wycisnął z każdego dnia maksimum. Jego postawa, jako opiekuna, tłumacza, przewodnika i szkoleniowca zasługuje na duże uznanie. Dziękuje za tydzień przepełniony futbolem w najlepszym wydaniu.

Rafał, Talent Warszawa

Staż oceniam zdecydowanie pozytywnie. Do wyjazdu skusił mnie atrakcyjny plan i możliwość zapoznania się z metodologią pracy w aż czterech klubach znajdujących się obecnie na najwyższym poziomie rozgrywkowym jednej z najlepszych lig na świecie – La Liga. Szczególnie ciekaw byłem organizacji szkolenia w Athletic Bilbao i Real Sociedad San Sebastian, gdyż należą do czołowych akademii w Europie, biorąc pod uwagę ilość wychowanków grających w topowych ligach. Po tym co zobaczyłem mogę powiedzieć wprost – nie zawiodłem się.

Przed wyjazdem zastanawiałem się czy jesteśmy w stanie zrealizować niezwykle napięty grafik, który zaplanował dla nas Aleksander. Okazało się, że wypełniliśmy go w 100 %, co wymagało od nas wszystkich niezwykłej dyscypliny. Przez tydzień wyruszaliśmy ok. godz. 9:00, a Aleksander odwoził nas do hotelu dopiero na kolacje ok. godz. 21:00. 12 godzin dziennie, podczas których mieliśmy możliwość: obejrzenia ośrodków treningowych oraz zajęć szkoleniowych, rozmów z trenerami prowadzącymi, a także niezwykle rozwijających dialogów wewnątrz naszej grupy, to bezcenny czas, który z pewnością rozwinął warsztat każdego uczestnika.

To czego się nie spodziewałem, a zaskoczyło mnie pozytywnie, to sposobność obserwacji szkolenia na poziomie amatorskim, które od początku znajdowało się w planie, jednak postrzegałem to jako mniej atrakcyjną część wyjazdu. Czas spędzony na obiektach Askartza Claret oraz SD Deusto okazał się niemniej wartościowy niż ten poświęcony Athletic Bilbao czy innym renomowanym klubom. Patrząc z perspektywy polskiej rzeczywistości, warunki do szkolenia w mniejszych klubach hiszpańskich są zbliżone do tego co posiadamy w Polsce. Myślę, że porównanie pracy w obu krajach na tej płaszczyźnie, może stanowić bardzo cenny materiał do przemyśleń.

Spośród wszystkich dni, które spędziłem w Kraju Basków, najlepiej wspominam czas w San Sebastian. Najbardziej urzekła mnie otwartość ludzi, dla których nie stanowiło problemu pokazanie nam całego ośrodka, a także poświęcenie swojego cennego czasu, aby odpowiedzieć na nasze pytania. Tym samym pokazali swoją klasę i jestem pewny, że zyskali uznanie każdego uczestnika stażu.

Na koniec chciałbym podziękować za te wspólnie spędzone kilka dni, zarówno Aleksandrowi, jak i pozostałym uczestnikom wyjazdu. Jestem przekonany, że organizator dołożył wszelkich starań, żebyśmy wrócili z tego wyjazdu bogatsi o wiedzę i doświadczenie. Z całą odpowiedzialnością, taż w Kraju Basków mogę polecić każdemu trenerowi pragnącemu poszerzać swoje horyzonty.

Damian, KS Constract Lubawa

Staż w kraju Basków okazał się świetnym pomysłem. Już pierwszego dnia wszelkiego rodzaju wątpliwości czy było warto, zostały rozwiane. Możliwość odbycia rozmowy z pierwszym trenerem Atletic Bilbao – Gaizka Garitano, dała zapowiedź fascynującego tygodnia.

Wraz z upływem kolejnych dni i odwiedzin kolejnych miejsc, moja wiedza o sposobie pracy w Hiszpanii rosła. Dzięki możliwości rozmowy z kolejnymi ekspertami oraz dyskusjom wewnątrz grupy, rozwiewane były pojawiające się wątpliwości czy pytania. Teraz czeka mnie czas intensywnych przemyśleń, co warto wdrożyć do swojej pracy, ponieważ podczas stażu nie było na to czasu. Plan był bardzo napięty, wszystko dobrze zorganizowane (rano około 8 wyjeżdżaliśmy z rezydencji i wracaliśmy około 21 na kolację).

Chciałbym podziękować za gościnność, miło spędzony czas, całej grupie a przede wszystkim organizatorowi Olkowi. Chciałbym również gorąco polecić staże organizowane przez Futbol Espanol.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *