Opublikowano Dodaj komentarz

Athletic Bilbao

Pół roku spędziłem będąc na praktykach z drużynami młodzieżowymi Athleticu Bilbao. Dlaczego właśnie tam pojechałem? Na początku trochę historii – początki futbolu w kraju Basków sięgają dekady 1890, kiedy to Anglicy pracujący w porcie Bilbao w wolnym czasie grywali w piłkę nożną. Niewiele później powstał Athletic Bilbao, o którego sile głównie stanowili zawodnicy z wysp brytyjskich. Po początkowych sukcesach w nowoutworzonej lidze, pozostałe klubu zarzucały, że owe dobre wyniki są spowodowane obecnością Anglików. Słysząc te zarzuty władze Athleticu zdecydowały, że od tej pory nie będą mogli grać ani obcokrajowcy, ani Hiszpanie, a tylko wyłącznie zawodnicy z kraju Basków (do którego historycznie przynależy także Navarra oraz część Francji).

Filozofia przyjęta przez Athletic powoduje, iż ogromne znaczenie ma szkolenie. Są zmuszeni wybierać z ograniczonej liczby ludności (ok. 3 mln populacji). Nadrzędnym celem szkolenia jest uformowanie jak największej ilości zawodników gotowych do gry w pierwszej drużynie i to klubowi udaje się to realizować z sukcesem, a wyszkolenie zawodników takich jak Iker Muniain czy Inaki Williams doskonale to potwierdza. Jak podkreślają trenerzy Athleticu najważniejszy jest rozwój zawodnika. Każdy zawodnik to oddzielny projekt, dlatego też ważne jest indywidualne podejście trenerów do każdego zawodnika.

Klika słów o magicznym miejscu (kuźni) tych Baskijskich talentów. Ośrodek szkoleniowy Athleticu położony jest w miejscowości Lezama pod Bilbao. Zawodnicy mają do dyspozycji siedem boisk (4 z naturalną trawą oraz 3 ze sztuczną), małą salę ze sztuczną nawierzchnią do ćwiczeń technicznych, siłownię oraz salę do fizjoterapii. W skład akademii wchodzi:

– 9 drużyn młodzieżowych w przedziale wiekowym od 10 do 18 lat,

– trzecia drużyna Athleticu – Baskonia, grająca w Tercera division (czwarta klasa rozgrywkowa)

– oraz druga drużyna Athleticu – Bilbao Athletic, grająca w Segunda divison (druga klasa rozgrywkowa).

Treningi odbywają się zawsze według schematu polegającego na tym, że na jednym boisku trenują dwa sąsiednie roczniki. Dodatkowo co roku dochodzi do zmiany, tak aby dany rocznik w jednym roku trenował ze starszą grupą, a w drugim z młodszą. Ponadto w lidze, każdy rocznik gra z przeciwnikami rok od siebie starszymi. Wszystkie młodzieżowe drużyny Athletic Bilbao grają wyłącznie w systemach ofensywnych tj. 1-4-3-3 lub 1-3-4-3, żeby w przypadku straty piłki na połowie rywala wymusić niewielką ilość graczy w obronie. Wynika to z przyjętej filozofii, która głosi, że każdy zawodnik podczas treningu uczy przystosować się do napotkanych trudności.

Treningi odbywają się 4 razy w tygodniu z wyjątkiem 10 i 11 latków, którzy trenują 3 razy w tygodniu. Zawodnicy nie płacą za treningi, ponadto klub opłaca autobusy, aby ułatwić dojazd z okolicznych miejscowości. Klub przywiązuje bardzo ważną rolę do edukacji, a klub – jako, że zawodnicy spędzają dużo w nim czasu – oferuje pomoc w nauce np. zatrudniając nauczycieli, którzy pomagają w odrabianiu lekcji przed treningiem.

Z wyjątkiem najstarszych roczników treningi dzień po meczu nie różnią się intensywnością od pozostałych. Trenerzy z Bilbao są przekonani, iż tylko poprzez ciężka pracę na treningach są w stanie poprawnie ukształtować piłkarzy. Co do pojedynczej jednostki treningowej to składa się ona z 3 części: rozgrzewki oraz 2 gier zadaniowych. W rocznikach do 15 roku życia, rozgrzewka połączona jest z elementem techniczno-taktycznym (w najmłodszych rocznikach jest to najczęściej technika indywidualna) po 15 roku życia dochodzi część przygotowania fizycznego w tej części. W poniedziałek-ćwiczenia prewencyjne, wtorek-siła, środa-wytrzymałość i w czwartek-szybkość. Warto zaznaczyć, przez pierwsze dwa lata, zawodnicy uczą się wyłącznie techniki na siłowni, ćwicząc na bardzo małych obciążeniach.

Jeżeli chodzi o gry zadaniowe, to w jednym tygodniu pole gry ma większą szerokość niż długość, zaś w następnym tygodniu odwrotnie – pole gry jest dłuższe niż szersze. Określane jest to potocznie „tygodniem Barcelony” oraz „tygodniem Realu Madryt”. Nie ma podziału na gry kształtujące grę w defensywie bądź w ofensywie, gdyż tylko poprzez ćwiczenie obydwu tych faz jednocześnie oraz fazy przejścia z obrony do ataku i z ataku do obrony, można w pełni ukształtować zawodnika. Ponadto, osoba odpowiedzialna za metodologie wyjawiła mi, że dla nich priorytetem jest gra, a nie wyizolowane ćwiczenia techniczne bądź taktyczne. Ćwiczenia układane są przez dyrektora we współpracy z trenerami oraz Panią psycholog. Są one cały czas modyfikowane oraz uzupełniane przez trenerów, aby w jak największym stopniu rozwinąć zawodnika.

Oprócz tego bardzo ważna jest współpraca z okolicznymi klubami, tak aby kontrolować jak największą ilość zawodników w Kraju Basków. Klub ma podpisane umowy ze 145 klubami partnerskimi, które cały czas są monitorowane. Każdy klub partnerski dostaje określoną kwotę za współpracę oraz dodatkowe bonusy za wyszkolenie zawodnika. Głównym celem jest skupienie się nad tym, aby wszystkie kluby satelickie pracowały według podobnej metodologii. Ponadto ważne jest, aby móc wybierać spośród tysięcy zawodników, niż z kilkunastu grających w Athleticu. Co roku z każdej drużyny trzej zawodnicy są degradowani, a na ich miejsce wchodzą nowi, wyróżniający się w innych klubach. Aby to uzyskać w klubach partnerskich pracuje łącznie 24 trenerów zatrudnionych przez Athletic. Czterech z nich odpowiedzialnych jest za szkolenie trenerów, reszta uczestniczy w treningach. W zależności hierarchii klubu partnerskiego, trenerzy pracują tam cztery, dwa bądź raz w tygodniu. Oprócz tego jest dodatkowa osoba odpowiedzialna za metodologię. Wszystkie kluby mają możliwość skorzystania z pięciu centrów medycznych, gdzie mają do dyspozycji lekarzy oraz fizjoterapeutów, co widać na poniższym schemacie:

W procesie szkolenia klubu z Kraju Basków bardzo istotną rolę odgrywa psycholog. Pani Maria, bo tak ma na imię klubowy psycholog, pracuje w klubie już 20 lat i twierdzi, że tylko poprzez właściwe przygotowanie mentalne zawodników można ich w pełni ukształtować. Ponadto, aby cały proces miał sens należy wprowadzić psychologię na boisko. Na nic zdały się rozmowy z zawodnikami w gabinecie, jako, że nie miały przełożenia na warunki meczowe. Dlatego też Pani psycholog postanowiła uczestniczyć w rozmowach przed treningami, jest obecna na boisku, a także na odprawach przedmeczowych. Każdy trening poprzedzany jest 30 minutową odprawą, której celem jest zrozumienie celu treningu. Trener zadaje pytania, aby ukierunkować zawodników, którzy sami muszą dojść do wniosków, pisząc na tablicy, w jakich aspektach może im pomóc dane ćwiczenie. Podobnie jest w przypadku odpraw przedmeczowych. Zawodnicy nie skupiają się na analizie gry przeciwnika, ale na tym jak mogą wykorzystać umiejętności nabyte podczas treningów w meczu oraz co należy poprawić w stosunku do poprzednich spotkań. Wiedza i świadomość młodych zawodników robi wrażenie. Podobnie wygląda odprawa przedmeczowa. Trener nie skupia się na analizie przeciwnika, tylko na własnej drużynie. Stara się wykorzystać w meczu, aspekty przerabiane w ciągu tygodniu, bez względu rangę przeciwnika.

Oprócz pracy z zawodnikami pani psycholog zajmuje się także pracą z trenerami. Uważa, iż jeśli trenerzy wymagają od zawodników, żeby byli agresywni oraz nieustępliwi na boisku, to muszą zachowywać się tak samo w stosunku do młodzieży na treningach. Dlatego ważne jest, aby trener zachowywał się w taki sposób na treningu, w jaki chce, żeby zachowywali się zawodnicy podczas treningów i meczów. Ponadto bardzo ważna jest współpraca pomiędzy trenerami. Jako że wszyscy trenerzy pracują na wspólny cel, bardzo często można zaobserwować trenerów uczestniczących w treningach nie swoich drużyn. Ma to na celu zwrócenie uwagi osoby z zewnątrz na aspekty, których pierwszy trener nie jest w stanie dostrzec.

W trakcie treningów, trener cały czas ingeruje w ćwiczenia, wielokrotnie je przerywając, skupiając się na poprawieniu założeń, które zostały omówione przed treningiem. Charakterystyczna jest filozofia pytań, czyli sposób w jaki trener rozmawia z zawodnikami. Zadając odpowiednie pytania, ukierunkowując ich na istotne aspekty, chłopcy są bardziej świadomi założeń danych ćwiczeń.

Na uwagę zasługuje także praca dyrektora. Pomimo faktu, że pracuje przy pierwszej drużynie, poświęca mnóstwo czasu na rozwój akademii. Oprócz przygotowywania konspektów i dobieraniu ćwiczeń, zajmuje się szkoleniem trenerów, tak aby mogli oni w najlepszy możliwy sposób szkolić zawodników. Jednak największym pozytywem jego pracy jest bycie członkiem każdej drużyny. Obserwuje treningi oraz mecze, często jest obecny w szatni przekazując cenne wskazówki, a nawet potrafi zadawać indywidualne prace domowe zawodnikom. To głównie dzięki niemu szkolenie w Athleticu jest na bardzo wysokim poziomie.

Wiele osób może zastanawiać się czy warto kontynuować filozofię tego klubu. Czy ograniczanie się wyłącznie do zawodników z kraju Basków jest dobrym rozwiązaniem? Doskonałym argumentem jest zdanie, które usłyszałem od osoby pracującej ponad 30 lat w klubie : „ Dużą większą wartość ma to co wypracujesz poprzez ciężką pracę, niż to co sobie kupisz”.

Opublikowano Dodaj komentarz

Sevilla FC

W dniach 21-27 kwietnia 2014 r., miałem okazję przebywać w ośrodku szkoleniowym klubu Sevilla FC, triumfatora Ligi Europejskiej. Akademia Sevilla FC to jedna z najprężniej działających szkółek piłkarskich w całej Hiszpanii. Jej wychowankowie to m.in. Sergio Ramos, Jesus Navas, Jose Antonio Reyes czy Alberto Moreno.

Skauting akademii opiera się na wyszukiwaniu młodych chłopców z Sevilli oraz całej Andaluzji podczas szkolnych zawodów sportowych lub meczów ligowych innych drużyn. W trakcie okresu szkolenia zawodników nie ma formalnej współpracy ze szkołami. W starszych rocznikach zdarzają się zawodnicy z innych rejonów Hiszpanii lub świata lecz takie przypadki można policzyć na palcach jednej ręki. Wyszukani zawodnicy dostają propozycje wstąpienia do klubu. Przynależność jest dla każdego chłopca darmowa, nie są zobowiązani do płacenia miesięcznych składek. Mało tego, zdarzają się przypadki, w których młodzi zawodnicy podpisują swoje pierwsze kontrakty. Jest to grupa niezwykle dobrze wyselekcjonowana, nie ma zawodnika odstającego od reszty. Podczas pobytu nie widziałem chłopca z nadwagą.

Ośrodek szkoleniowy klubu Sevilla FC mieści się na przedmieściach Sevilli. Składa się z 8 boisk, 3 z nich mają nawierzchnię naturalną. Oprócz bazy treningowej, selekcji, doskonałego szkolenia, istotną rolę odgrywa sprzyjający klimat. Wszystko działa w bardzo profesjonalny sposób, jednakże sami pracownicy akademii przyznają, że trudno jest im rywalizować z takimi akademiami jak Real Madryt czy FC Barcelona, gdyż te, za pomocą swojej marki oraz atrakcyjnych warunków finansowych są w stanie ściągać każdego piłkarza.

W procesie szkolenia szczególna uwaga jest zwracana na przygotowanie techniczne. Celem akademii Sevilla FC jest maksymalizacja ćwiczeń z piłką. Przykładowo, ćwiczenia mające na celu poprawienie koordynacji ruchowej łączone są z małymi grami 2 × 1, 3 × 2 lub grami na utrzymanie się przy piłce. Dodatkowo odbywają się treningi o nazwie ,,tecnificacion”, mające na celu poprawienie techniki użytkowej. Ćwiczone są takie proste elementy, jak podanie, przyjęcie czy strzał na bramkę. Zajęcia trwają 45 min, po czym pojawia się pierwszy trener przeprowadzając trening właściwy. Chłopcy poniżej 16 lat mają tego typu zajęcia 2 razy w tygodniu, zaś starsze roczniki raz w tygodniu.

Jeżeli chodzi o trening właściwy, to jednostki treningowe zdominowane są przez różnego rodzaju gry z założeniami. W zależności od tego, co trenerzy chcą poprawić w grze swojego zespołu, ustalane są założenia. Szczególnie rozwinięte jest szkolenie bramkarzy. Przez pierwsze 45 min treningu wszyscy bramkarze poszczególnych roczników ćwiczą pod okiem trenerów bramkarzy, aby po zakończeniu części bramkarskiej przejść na trening właściwy do swojej drużyny.

Ogromny nacisk jest kładziony również na taktykę. Trenerzy poświęcają mnóstwo czasu, tłumacząc zawodnikom filozofię ich gry. Zdecydowana większość drużyn Sevilla FC, łącznie z pierwszą drużyną, występuje w ustawieniu 1–4–2–3–1. W młodszych kategoriach wiekowych dominuje ustawienie 1–3–1–2, dążąc do gry jak najbardziej ofensywnej, angażując momentami aż 5 zawodników z pola w ataku. Obserwując treningi czy mecze często słychać wskazówki typu ,,abre el campo”, co w dosłownym tłumaczeniu oznacza „otworzenie boiska”. Chodzi o wymuszenie u zawodników rozszerzania placu gry w momencie bycia przy piłce oraz szukania wolnej przestrzeni przez zawodników bez piłki. Można zaobserwować także olbrzymią ruchliwość i mobilność zawodników z przednich formacji. Po stracie piłki kładzie się olbrzymi nacisk na natychmiastowy odbiór, dążąc do zminimalizowania czasu bycia bez piłki.

Podczas pobytu udało mi się zobaczyć 2 mecze drużyny Sevilla FC. Pierwszy w lidze z Granada CF (4-0) oraz półfinał Ligi Europejskiej z Valencia CF (2-0). W obydwu tych meczach widać było ogromne oddziaływanie trenera na zespół. Mam na myśli przede wszystkim aspekty taktyczne. Wszystkie ruchy zawodników są wyćwiczone na treningach, tam nie ma miejsca na przypadek.

Każda osoba zatrudniona w akademii podchodzi do swojego zawodu bardzo profesjonalnie pracując od świtu do zmierzchu, dążąc do tego, aby akademia stawała się coraz lepsza. Widać u nich ogromną pasję do tego co robią, gdy spędzają długie godziny poza boiskiem. Analizują grę swojego zespołu, przygotowują raporty odnośnie dobrych i złych stron przeciwnika oraz, co najważniejsze, wyciągają wnioski, aby polepszyć grę swojego zespołu. Dodatkowo są bardzo mili i sympatyczni, chętnie dzieląc się swoimi poglądami.

Podczas pobytu w Sevilli czuć atmosferę wielkiego futbolu. Dzieci garną się do gry w piłkę, aby w przyszłości stać się piłkarzami światowego formatu. Na ulicach, w restauracjach, barach, wszyscy rozmawiają o piłce. Doskonale oddają to słowa – sport dzieli się na 2 dziedziny: piłka nożna i cała reszta .