Opublikowano Dodaj komentarz

Osasuna Pampeluna

W dniach 8.09.2014r.- 26.09.2014r. przebywałem na stażu w klubie CA Osasuna Pampeluna. To właśnie w tej akademii zostali wyszkoleni tacy piłkarze jak: César Azpilicueta, Javi Martínez, Nacho Monreal, Raúl García czy Mikel Merino. Dzięki uprzejmości Kibu Vicuny przez trzy tygodnie miałem możliwość obserwowania treningów pierwszej drużyny, prowadzonej przez trenera Jana Urbana.

Drużyna polskiego szkoleniowca pracowała według metodologii ATR, która wyróżnia trzy rodzaje makrocykli: Acumulación, Transformación y Realización. Pierwszy okres (akumulacja) to czas na rozwój m.in. siły maksymalnej czy wytrzymałości tlenowej oraz poprawę techniki, zwracając uwagę na korekcję błędów. W następnym etapie (transformacji) staramy się przenieść wypracowany potencjał na warunki meczowe, skupiając się na aspektach techniczno-taktycznych. Dodatkowo kładziemy nacisk na trening o wysokiej intensywności oraz poprawę techniki na zmęczeniu. Ostatni okres to (realizacja) czyli czas rozgrywek. Głównym celem jest jak najlepsze wykorzystanie wypracowanego potencjału oraz odpowiednia regeneracja przed meczami. Czas trwania poszczególnych makrocykli zależy od wielu czynników, m.in. długości sezonu, okresu przygotowawczego bądź stopnia zaawansowania zawodników.

Ponadto, kilka rzeczy po pobycie dało mi do myślenia. Jedną z nich był trening na siłowni w dniu meczu. Drużyna grając mecz o 22 w Copa del Rey, o 10 miała trening na siłowni, aby pobudzić organizm przed meczem. Na treningach często stosowano podział na mniejsze grupy, na przykład podział na formację lub na zawodników, którzy potrzebowali popracować nad danym elementem. Na przykład: obrońcy pracowali nad wyprowadzeniem piłki, linia pomocy nad dośrodkowaniami, zaś napastnicy nad sytuacjami finalizacji. Już w trakcie rozgrzewki często wprowadzane były schematy rozegrania akcji, zwracając uwagę na automatyzmy podczas wykonywania. Oglądając treningi widać dobry kontakt trenera Jana Urbana z zawodnikami. Polski szkoleniowiec dużo z nimi rozmawia, często żartując, co sprawia, że relacja na linii trener-zawodnik jest bardzo mocna.

Oprócz treningów  pierwszej drużyny, uczestniczyłem również w zajęciach drużyn juniorskich, gdzie moją uwagę przykuła metodologia periodyzacji taktycznej. Poniżej opiszę podstawowe założenia na przykładzie mikrocyklu drużyny U-16, prowadzonej przez Mirosława Trzeciaka. Przedstawię 4 jednostki treningowe z uwzględnieniem, że mecz odbywa się w sobotę. Dwie z nich poniedziałek i piątek są tzw. recuperativos(regeneracyjne) i dwie, środa i czwartek są adquisitivos (nabywcze).

 

Trening I- Poniedziałek

Pierwszy trening związany z regeneracją aktywną, po sobotnim meczu i niedzielnej regeneracji pasywnej. Ćwiczenia powiązane z naszym modelem gry, jednak nie wprowadzamy nowych rozwiązań. Niska intensywność, wydłużony czas odpoczynku oraz pobudzenie regeneracji fizjologicznej jak i emocjonalnej.

 

Trening II-  Środa

Drugi treningi w tygodniowym mikrocyklu, pierwszy z tzw. nabywczych, związany z siłą i szybkością. Realizowany na zmniejszonej  przestrzeni, z ograniczoną ilością graczy. Ćwiczenia o maksymalnej  intensywności w krótkim czasie, aby napięcie mięśni było jak największe. Proporcja pracy do odpoczynku wynosi aż 1 do 4. Duża aktywacja mięsni poprzez różnego rodzaju skoki czy strzały na bramkę.

 

Trening III- Czwartek

Następny trening z tzw. nabywczych, który odbywa się na dużej powierzchni wraz ze zwiększoną liczbą zawodników. Zwiększamy ciągłość i długość ćwiczeń, pracujemy głównie nad wytrzymałością. Angażując jak największą ilość graczy w dane ćwiczenie, ćwiczymy działania zbiorowe zarówno w ofensywie jak i defensywie w zależności od tego jakie mamy założenia taktyczne.

Trening IV- Piątek

Ostatni trening, który służy jako regeneracja aktywna po czwartkowym treningu. Ćwiczenia głównie bez udziału przeciwnika o niskiej intensywności. Można pracować jeszcze nad szybkością oraz wprowadzać ćwiczenia strzeleckie. Trening ten ma na celu powtórzenie nauczonych elementów, przypominamy stałe fragmenty gry.

Brakuje źródeł w języku polskim na temat periodyzacji taktycznej, porównując do Hiszpanii czy Portugalii.  Spotkałem się również  z opiniami, że metodologia ta nie przyjęłaby się w naszym kraju, gdyż polska piłka opiera się głównie na aspektach fizycznych. Nasi zawodnicy przyzwyczajeni są do wysokich obciążeń i ciężko byłby zaproponować im treningi głownie oparte o grę. Można na przykład łączyć elementy periodyzacji z przygotowanie fizycznym, aby nasi zawodnicy czuli się jak najlepiej. Jednakże jak twierdzi Jose Mourinho, z czym w pełni się zgadzam, ważne jest to ,aby dany zawodnik był szybki, silny bądź wytrzymały w swoim modelu gry, a nie w sytuacjach poza meczowych jak np. na bieżni czy siłowni. Co z tego jeżeli mamy doskonałe wyniki w warunkach wyizolowanych, skoro nie możemy tego w odpowiedni sposób wykorzystać na boisku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *